piątek, 1 kwietnia 2011

Saturday Zbok Fever 47


Dzisiejszy fotograf nazywa się Dave Ahoronian.
Kocham akty w naturze ;D
Studyjne są kompletnie bezsmakowe.

W poniższym klipie, młode dziewczę rozwija swoje talenty, a jej sympatyczny psiak pozwala jej się oswoić z ciemną stroną zawodu tancerki hahaha
W klubie go-go (bo chyba do takich ten taniec się zalicza) laska będzie miała bez przerwy takie klimaty ;D

Ona tego zużytego węża na plecy zakłada, a później gdy zrzuca sweterek, piesek nagle traci zainteresowanie gadem ;D

Na koniec małe wyjaśnienie dla tych, którzy dali się nabrać na wczorajszy Prima Aprillisowy wpis i różowy wygląd bloga, za który odpowiadał Kimon!!!

Małpiszon niecnie włamał się na mój bloggerowy profil i namieszał totalnie w wyglądzie bloga, a niektórym w głowach ;>
Jednak nie byłem mu dłużny i również jego poletko nieźle przeorałem hahaha

Jak już przy nim jesteśmy to muszę się za niego pochwalić!!!
Wczoraj.
W Prima Aprillis! ;D taki żarcik ;>
Jego cykl szkicowych aktów "Walking in Darkness" został wyróżniony jako praca dnia na portalu Variart!!!
Jestem z niego baaardzo dumny, bo w końcu niedługo namaluje też moją du... mną twarz ;D

30 komentarzy:

  1. Jakie z Was są głupki, o ranyyyy! :D
    Oczywiście dałam się nabrać.

    + wielkie gratulacje dla Kimona,toż to zdolna bestia!

    Patka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się codziennie daję nabrać, jak asystent koparkowego....;D
    Filmik z psem bardzo pouczający. Narodziła się prawdziwa przyjaźń międzygatunkowa pomiędzy gadem a Reksem ;) Myślę, że sweterek nie wtargnął brutalnie jako "ten trzeci" w paradę i obaj żyli long and prosper!

    OdpowiedzUsuń
  3. :D Patka :D
    wydawało mi się, że to ja zawsze wszystko łykam jak pelikan ;] heheh

    zrobiłaś ,,hapssssss" a my mamy radochę ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze, że pojawił się normalny kolor, bo z zamkniętymi oczami ta jeszcze czytać nie potrafię ;)
    Uśmiałam się wczoraj, choć pewnie gdyby nie zmiana koloru, ja nic bym nie zauważyła... zmęczenie materiału ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siedzicie w swoich głowach na wzajem, to to nikt nic nie poznał, Panie KimoHaDeeSie HaDeKimon ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Doro, myślę że masz całkowitą rację, a sweterek był tylko jednorazowym skokiem w bok ;)

    Kimon razem z Patką możecie sobie podać pelikanie skrzydła ;DDD

    Choco, bo K. jak zwykle przesadził z efektami ;D

    Aneto, chyba było kilka osób, które jednak się spostrzegły ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ha ha ha :D Aneto- niestety- swój na swojego czasem trafić musi ;] HaDeS po prostu toruje mi szlaki, a ja się ino uczę łącząc naukę dżedaj jak i od tego Pipsztoka, jak i od Doro ;]
    nauka w las nie idzie- oj nie ;]
    mieszanka wybuchowa ;] ale jak wiadomo ja ino jestem Kimonkiem podnóżkiem ;] będąc w cieniu obydwojga ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. ;) no właśnie sobie z Patką, skrzydłem przy klaskaliśmy ;] oł je :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Toudi, jak dobrze że wiesz gdzie Twoje miejsce ;D

    Choco, "odrobinę" to mało powiedziane ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hadesie, bo Kimek ma skłonności do przesady ;) No taka żywizna z niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiam się nad naturą tej HDSowo-Kimonowej współzależności: (a) symbioza, (b) mutualizm, (c) komensalizm, czy po prostu ordynarne (d) pasożytnictwo?

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimie ONI się po prostu uzupełniają ...jak Chip & Dale ...

    HDS' podziwiam Twój gust foto-aktowy...

    OdpowiedzUsuń
  13. ;> halo halo ;> proszę mi tyłka nie obmywać między jednym hasem a drugim ;>
    ja tu jeszcze wrócę... do anonima tym bardziej :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimie, jako biolog z wykształcenia stwierdzam iż w obecnej formie jest to protokooperacja ;)

    Choco, ta jego żywizna potrafi nieźle zmęczyć ;)

    Czarodziejko, super że się podobają Tobie akty.
    Wybieram tylko takie jakie sam chciałbym mieć ;D
    Chip & Dale - dobre porównanie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. ;> ja nie męczę... czasem... ha ha ha
    staram się przynajmniej :D

    Chip & Dale- o tak, do tego można porównać ;]

    to ja zaufam biologu i przytaknę, że to protokooperacja ;] więc upiekło się anonimowemu ;))))))) chociaż z tego faktu, nie wiadomo co się dalej wykluje??? wiem może przerodzić się to z wyżej wymienionych przez A. ha ha ha ;]
    więc lepiej jest nie odpowiadać- po prostu :PPP

    i tak was lubię ;]

    OdpowiedzUsuń
  16. Kontynuując wątek protokooperacji jest sprawą oczywistą, że Kimon robi za jamochłona, a ja za raka pustelnika ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli siedzicie sobie nie w głowie, ale na ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak, jesteśmy z Kimonem pelikanami zdecydowanie :D
    Niestety, ale muszę się do tego przyznać z twarzą czerwoną, niczym słońce właśnie rażące mnie w oczy, ze wstydu - jestem naiwna i zawsze we wszystko się wkręcam ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Aneto, uściślając Kimon siedzi mi na głowie ;)

    Patka, nie takie pelikany straszne i nikt nie jest idealny ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. ;> nikomu na głowie nie siedzę ;>
    ino przyczajam się tam gdzie mi pozwalają :DDDDDDDDDDD
    nic na siłę :PPPP

    Patka moja kochana, najukochańsza i najulubieńsza :DDDDDDDD
    przynajmniej jedna bratnia dusza ,,łykająca" ;PPPPP
    :*****

    OdpowiedzUsuń
  21. A tymczasem widzę, że kolega HaDeeS po cichutku po malutku całe gospodarstwo nadbiebrzańskie sobie tutaj do kurnika dorobił :)

    Olaboga, co to będzie, jak się sąsiedzi dowiedzą jakie zbereźności się tutaj wyprawiają... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aneto jak to co będzie???
    albo nas spalą na stosie, albo się do nas przyłączą ;]
    nie ma innej opcji :D a obydwie propozycje bardzo sympatyczne ha ha ha co do pierwszego, to Doro ma opanowane do perfekcji i jak widać, za każdym razem wychodzi z tego lekką ręką ;] więc i my opanujemy, jako uczniowie przyszli- niedoszli złotniczych warsztatów ;]

    Aneto- damy rady :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Kimon mój wstrętny i naiwny mi na równi, ale optymistyczny i kochany niesamowicie! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Aneto, przynajmniej już wirtualnie wprawiam się w ogarnianiu wymarzonej, nadbiebrzańskiej ruinki ;)

    Patko z Kimonem, proszę mi tutaj nie flirtować ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. HDS'ie KIMI ma taką ciepłą naturę że człowiek lgnie do niego jak mucha do miodu...Mały flirt,nigdy nie zaszkodzi a niejedną egzystencję osłodzi.Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  26. ;] ha ha ha ha :DDDDDDDDD
    mucha do miodu ;] dobreeeeee ;]

    anonimie mam wypieka na policzku na dzień dobry ;)

    jestem za wstydliwy na flirty ;]

    OdpowiedzUsuń
  27. Flirtów nigdy za wiele ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  28. jak to?????

    właśnie teraz zerkam moim specyficznym wzrokiem z pod byka ;>

    OdpowiedzUsuń