czwartek, 14 kwietnia 2011

Pink Friday 3


Na dzień dobry, a może na dobry wieczór piątkowej relacji, chciałbym podziękować Freak’owi za zacną reklamę (reklamację?) mej skromnej, cichej i pokornej osoby w B(vs)K ;] Se Se se

Suprajs jakże miły, choć jako pisarczyk owego bloga i artystyczny partner, nie powinien pojawić się w owym cyklu ;] takie łechtanie się nawzajem prowadzi tylko do porzygu niczym w hasaniu Konia Rafała ;] Jak to? Po co? Godnym? Niegodnym?

Zastanawiam się tez dlaczego etykieta ,,Kimi" pojawiła się zaraz po ukazaniu się konkursu z etnicznymi słodkościami ;] czyżby już wtedy zakapior przeczuwał, że będzie mnie tu więcej?

Oficjalnie i na moim, i na owym poletku zostało powiedziane, że lizanie pytek jest tylko i wyłącznie na poziomie wirtualnym przepełnione nutką zaczepki, zabawy i sarkazmu, bo jak wiadomo w cyrk się nie bawimy… oj nie! Pies i małpa to nie jest za miłe połączenie… a przynajmniej nie za normalne ;]

ale jak wiadomo, wszystkiego można się spodziewać jak po jednym, tak i po drugim…

więc kooperacja nadal trwa i zaczyna przynosić kolejne owoce twórcze ;]

Życzę ciągle sobie i Hadesowi wiele cierpliwości i zębów zagryzania ;)))

A nad całym przebiegiem relacji czuwają bezustannie JIP & Doro, by wszystko pozostało w równowadze ;] jak w naturze ;]

Miał być dziś romantyczny HaDeS…

Nie dziś…

Ostatnie dni wywołały burze mózgów…

więc oczekujemy rozwinięcia tematu…

HaDeSowy Has…

Brak jego 24ro godzinnej obecności na blogu, rozeszła się po kościach w różnorakich kręgach i zakamarkach… Kilka dni ciszy i rozłąki… cóż sie wydarzyło tak tajemniczego, że w szerszym kręgu nie zostało to ujawnione… pojawiły się ino poszlaki… ślady… tajemnice i ukryte znaki…

do tej pory po myślach krążą pytania:

Jaka wieża?

Jakie klucze?

Jaki strażnik JIP? Jaka strażniczka JIP?

Czy rycerz Kimi podjął się zadania ratując HaDeSową niewiastę z uwięzi?

Czy wróżka Doro dobry eliksir zgotowało w swym garze mieszając cukinią w oczkach tłuszczu przyszłość wróżąc?

Czy klucze przez Choco rzucane pasowały do komnaty?

W jaki sposób HaDeS wyrwał się nikczemnym siłą JIP???

Mam nadzieje, że przyjdzie taki dzień, gdy wszystkie tajemnice zostaną rozwiane, gdy Freak dojdzie już do siebie, w końcu bez emocji i ze spokojem na ustach, będzie potrafił się tym podzielić…

Liczę na to i chyba nie tylko ja ;] chociaż jak powiadałem u siebie ;] jestem w posiadaniu zaklętego żelazka, którym czytam w myślach i umysłach, więc zawsze będę newsem o krok do przodu w przypadku innych bloggerów ;]

A muzycznie kawałek, który pojawił się ostatnio tyż u mnie :)


Oj jak mi błogo gdy słucham tego flamandzkiego plumkania

A konkurs z zeszłego tygodnia nie zostaje rozstrzygnięty, bo żadna Pipa nie pokusiła się o kontynuowania zabawy ;] co oznacza że koło nosa ulatuje chęć wstawiania kolejnych rysunkowych rarytasów ;] a miałem w rękawie perełki- wasza strata ;] a chciałem darmo oddać by nie zbierać makulatury :D chrabąszcze :PPPPPPPPP

See U Soon ;]

Kimi

31 komentarzy:

  1. Nie za ciepło się zrobiło mimochodem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. spłakałam się ;) ze śmiechu rzecz jasna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aneta jakie ciepło?
    podwędziłaś mi żelazko?

    OdpowiedzUsuń
  4. Choco... nie płakusiaj ;] utulimy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kimi, chociaż oczy mi się nawodnią, a w policzkach się zakwasy porobią ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. :D ha ha ha ze skrajności w skrajność ;] o tak :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kimonku... To Ty tu prasujesz... kanty? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. :D kanciarstwo zawsze będzie przeze mnie prasowane :P ha ha ha
    tak dla równowagi owego poletka ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam na myśli ostre, a więc bodliwe, aspekty Waszego z HaDeeSem współjestestwa ;)

    Ostatnio bardziej na topie były szorowanki pumeksem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kimon zamilknij, bo zaczynasz gubić się w zeznaniach i się okaże, że nasze gorące zapewnienia o nieprzekraczaniu gatunkowych granic, to zwykła ściema ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. ;) Anetko wybacz, ze nie odpowiem na Twoje słowa, ale właśnie dostałem pasiorem po tyłku...

    lada moment zostanę skrępowany, zakneblowany i w kuferku wrzucony do rzeki...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zginiesz, wszyscy którzy mają już Twoje obrazy, zostaną bogaczami ;D
    Same korzyści ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę Panowie, że w waszych zabawach nie ma litości... ;)
    OK, wycofuję się na paluszkach, cichutko zamykam za sobą drzwi, nie przeszkadzam, niczego nie widziałam, nie słyszałam Pa a! :-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostań Aneto, Kimi już będzie grzeczny ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aneto :(
    zachciało mi się tanga to mam :(

    ha ha ha ha zero litości!

    wiem,ze jestem mniejszy,ale to nie znaczy by mną tak poniewierać :DDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  16. *Spokojnie z tym wrzucaniem do rzeki bo moje obrazy wciąż na sztaludze...

    *A co do "makulatury" to zawsze możesz ją oddać pod moją opiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co to za sen Panowie śni się między wami! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Czarodziejko, Twój głos jest tu wielce potrzebnym głosem rozsądku i ładu :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Aneto... jaki sen... jaki sen :DDDDDDDDDD
    to chyba horror... dramat... komedio-dramat...

    OdpowiedzUsuń
  20. czarodziejko ;]
    umówiłem się z mym oprawca, że poczekamy z ,,kuferkiem" do maja,gdy zamknę wszystkie zaległości ha ha ha

    zbierasz makulaturę ;] no to chętnie podrzucę jako gratisy w paczkach ;]

    OdpowiedzUsuń
  21. Horror komediowy w stylu camp? Z elementami gore ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. no pięknie to rozwinęłaś :D
    bardziej słownie zobrazować kiczu, śmiechawy i rozlanej krwi nie mogłaś ha ha ha

    łomatkoś... ,,umieram i... itd itp..." ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  23. Można by. Jeszcze dodać: z fabułą posuwaną krokiem tangowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. I takimiż zwrotami akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aneto, świetnie opisałaś to, co się tutaj dzieje ;)

    Czarodziejko, daj znać kiedy mam ćwiartować i wrzucać w kufrze do Wisły ;>

    OdpowiedzUsuń
  26. Aneto :D o o o :D
    takie zwroty akcji jak najbardziej wskazane ;]

    OdpowiedzUsuń
  27. Freak'u uważaj bym to ja Cie nie poćwiartował i... rozczłonkował ;P

    OdpowiedzUsuń
  28. Można to tak nieładnie określić że zbieram "makulaturę"...możne się kiedyś pokoszę i wrzucę coś na następny dział w blogu...a puki co polecam się w kolejce po Twoją... :-*

    OdpowiedzUsuń
  29. HDS-ie jak masz już wrzucać to wrzucaj do Białej będzie po sąsiedzku podać kolo ratunkowe.. :))


    MIŁEGO WEEKENDU :-*

    OdpowiedzUsuń
  30. :DDDD o czarodziejko :DDDDDDDd
    to ja oczekuje twojego działu :))))) mniami :D

    koło ratunkowe mile widziane,tym bardziej, że ja pływać nie umiem- dobrze, ze kuferek unosić mnie będzie (chyba???)

    OdpowiedzUsuń