,,Dry..."
autoportret
olej na płótnie
110x70
Kolejna malarska odsłona portretowa- chyba najbardziej wolna i nieokiełznana- wewnętrzna potrzeba wyrzucenia nagromadzonych i skumulowanych doznań...
Małymi kroczkami uciekam od realizmu.
Taki czas- taka chęć.
Kiedyś usłyszałem od kolegi po fachu- że malarstwo, powinno być malarskie- od tego jest własnie kolor, faktura oleju i pędzla...
Kiedy to wcale nie Ty!
OdpowiedzUsuńjak nie jak tak...
Usuńni hu hu.... "nie takim Cię pamiętam" manipulacja...
Usuńni hu hu.... "nie takim Cię pamiętam" manipulacja...
Usuńto może dobrze, że wyjechałeś...
Usuńnie musisz oglądać takiego widoku- składam się powoli do kupy...
to może dobrze, że wyjechałeś...
Usuńnie musisz oglądać takiego widoku- składam się powoli do kupy...
Dupa tam wyjechałem.. Z butów chyba :)
OdpowiedzUsuńdo ekranu taka sama odległość
nie muszę,przyjadę kiedy i zrzucę albo pochlastam szablą jak Olbrychski za tę zbrodnię przeciw radosnemu Duchowi
doznaniowe i funkcjonalne przedwiośnie... dużo by opowiadać ;) czasem zazdroszczę Ci tych hasów, bo ja znowu mam ochotę uciekać- gdzieś, gdziekolwiek, daleko...
UsuńDupa tam wyjechałem.. Z butów chyba :)
OdpowiedzUsuńdo ekranu taka sama odległość
nie muszę,przyjadę kiedy i zrzucę albo pochlastam szablą jak Olbrychski za tę zbrodnię przeciw radosnemu Duchowi
to czekam aż zakwitnie:) A idź gdziekolwiek... tylko najpierw przestań kaszleć!
OdpowiedzUsuń