wtorek, 5 lutego 2013

Dusty...


,,Dusty..."

olej na płótnie

100x70


Wczoraj pisałem o swoim powrocie do koloru...
Trzy godziny poranka...

Miało być ekspresyjnie, komiksowo...
wyszło jak wyszło ;)

Dlaczego Dusty?

Jest to motyw, który pojawił się w wielu technikach- jako rysunek w ołówku, tuszu, węglu, jako pierwsza grafika warsztatowa oraz płaskorzeźba (płytka) ceramiczna (o której niebawem).

Przyszłościowo myślę o kompilacji ich wszystkich razem na jednej ścianie- pokazując jeden temat przewodni w wielu odsłonach. 

Naleciałości studiów projektowych (architektura krajobrazu), gdzie tak na prawdę liczyła się cała droga, którą trzeba przebyć, by osiągnąć ostateczny efekt ,,jakiś"


Powróciłem do koloru...

Jest mi z tym dobrze.





aż mentalnie powróciłem do swojego pierwszego obrazu olejami:


1 komentarz:

  1. No fajna ekspresja, aż mam ochotę założyć okulary 3D.

    OdpowiedzUsuń