sobota, 11 lutego 2012

Iron...




,,...Deep in the ocean, dead and cast away
Where innocences burn in flames
A million mile from home, I’m walking ahead
I’m frozen to the bones, I am

A soldier on my own, I don’t know the way
I’m riding up the heights of shame
I’m waiting for the call, the hand on the chest
I’m ready for the fight, and fate...
"



Powracam do rzeczywistości odziany w miecz obusieczny-
przebiegły jak wąż i nieskazitelny jak gołąb-
z krainy, gdzie mieszkają dzikie stwory...

c.d.n/
24h

4 komentarze:

  1. auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmmmm zastanawiam się czym posypać, że widzę Cię mój drogi na swych włościach- solą raczej nie, bo Cię zapiecze ;)

      Usuń