W końcu się doczekałem :)
Pierwsza wiadomość doszła do mnie prosto z Ziniol'owego poletka, podczas ogarniania w pracowni Wklęsłodruku ostatniej wersji ,,Ofeliona..." ;)
Już od dziś można ściągnąć drugi zeszyt ,,Degrengolandu", do którego miałem przyjemność zrobić okładkę wraz z innymi twórcami.
Ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu ilustracja stała się okładką główną komiksu ;)
Zapraszam na oficjalną stronę ,,Degrengolandu", gdzie co tydzień ukazywane są kolejne plansze komiksowe- swego czasu promował go podczas 11 odcinka Hasającego Dialektu Sarkastycznego sam Mr. hds (który widnieje na okładce jako główny bohater- Jah Kozłowski)
Z miejsca chciałbym podziękować Maciejowi Pałce za propozycję, bardzo miłą współpracę i korespondencję ;>
Wraz z okładką pojawiły się również w zeszycie szkice wstępne-
za co również dziękuje :)
Preludiumy, tak długo skrywane można było zobaczyć już dużo, dużo wcześniej u mnie na poletku (tu, tu i tu), a etapy końcowe już bodajże od stycznia na Digarcie, Variarcie czy nawet tutaj w zakładkach- szkicowniczek i malarstwo- w ten sposób sam hds przedwcześnie dowiedział się o tym projekcie ;)
,,hds jako Jah..."
akryl + olej
100x70
Dlaczego właśnie Ja jako dziobak & dlaczego właśnie hds jako główna postać?
Maciej od samego początku naszej Ham&Kid'owej kooperacji przyglądał się nam z boku, oczekując na rozwój artystycznych wydarzeń i wcieleń w jakie zostanie wrzucony Freak ;)
hds- komiksowy zapaleniec dający swoją facjatę & K.I.M.- początkujący rzemieślnik dziobiący swoje chrabąszcze ;)
Po rozpadzie i cichych naszych chwilach, wpadła propozycja zrobienia ilustracji i ustylizowania właśnie hds'a jako głównego bohatera- mimo naszego rozejścia- co było dużym znakiem zapytania czy się tego podejmę ;) mimo, że dostałem od Niego zakaz używania jego wizerunku w nowych odsłonach i pracach do których nie powstał materiał fotograficzno szkicowy, to jednak zerwałem naszą umowę- chcąc po prostu w ten sposób podziękować hds'owi za piękny rok inspiracji, a sam zeszyt z Jego facjatą niech stanie się dla Niego pewnego rodzaju miłą pamiątką jako konesera sztuki jaką jest komiks- mimo, że tak samo go kocham jak i nienawidzę jednocześnie- i to mnie martwi, że nadal jest moją pindoloną obsesją ;>
tusz na kartonie
3 x 50x70
anu i obowiązkowo dedykacja muzyczna
;P
Cała przyjemność po mojej stronie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, zupełnie zapomniałem o tych odrzuconych podmalówkach.
to podziękowaliśmy sobie obydwoje ;)
Usuńczasami lepiej nie pamiętać o początkach ;>
Piękne pekaesy :)
OdpowiedzUsuńPrace tak mi się podobają, że aż mi głupio sępić ewentualnych przeznaczonych do śmnietnika historii ;)
Chrabąszcze odrzucone chętnie powędrują niedzielą na Twe włości, bo sam przedstawiony olewa je sikiem komara ;)
Usuńpekaesy obowiązkowe z racji g(ł)ównego bohatera ;P
GRATULACJE! Rysunki lepsze niż kolor ;) Duużo lepsze!
OdpowiedzUsuńdziękuje Doro :*
Usuńjak wiadomo jestem bardziej graficzny niż malarski- i tego się trzymajmy póki co ;>