sobota, 12 marca 2011

Saturday Zbok Fever 44


Wiosna, wiosna, wiosna...
Już niedługo samemu będzie się można tak wyłożyć na trawie ;D


Bryśki nikomu przedstawiać nie trzeba.
Jej najnowszy teledysk jest taki sobie, jednak uwielbiam patrzeć na 45 sekund z całości (2.45-3.30), gdy Britney napierdala się ze swoim sobowtórem w niebotycznych szpilkach (chyba jestem szpilkowym fetyszystą).

Obrazki są jak z pewnej znanej komputerowej kopanki.

Dodać jaszcze odrobinkę kisielku i...
troszkę się rozpędziłem, bo to chyba nie ten rodzaj walk ;D
Jednak przyznaję, że w kobiecych przepychankach jest coś... magnetyzującego ;)))

Tymczasem Kimonek zaczął intensywne pracy nad słodkościowym prezentem i dosłownie przed chwilą wrzucił wstępne szkice ;)

Nie jestem obiektywny, ale dzieciak chyba ma talent ;D

59 komentarzy:

  1. :DDDDDDDDD rozmarzyłem się przez Ciebie o lecie i błogim leżeniu w słonku łechtającego policzka...
    lesie...
    polankach :D
    hasach w bieszczadzkie włości ;] ajajajaj

    ;] i proszę mi tu pupy nie obmywać ;] pławiłem się rankiem porankiem i pod paszką się nie spociłem hasając ;]

    no masz Ci los... starszaku :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież Ty nawet chwili nie uleżysz, żeby spokojnie upajać się ciepłem promieni słonecznych ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. :D oj tam oj tam ;]
    to się wytnie ;]
    cicho cicho ;]

    ale hasać można :DDDDDDDDDD no co :D

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecyduj się - hasać czy leżeć??? ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. :D a nie można troszkę tego troszkę tego???
    joj :D
    czy we wszystkim trzeba mieć umiar?
    skoro jest polanka i trawka, może być i to i to :D czasem nawet pobudzone dziecię czasem się męczy by na 10min dupkę swą posadzić ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. może jeszcze na drzewie się jak Tarzan pohuśtaj ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. zdarzało się :D i do tej pory się zdarza :D

    ha ha ha

    nie mówiłem przytpadkiem, że jestem bardziej zbliżony do małpy niż do człowieka???

    jak nie, to nie było tematu :D ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  8. zatem małpa dostanie banana i siądzie spokojnie na zadku, dopóki nie skonsumi do końca hahaha

    OdpowiedzUsuń
  9. ha ha ha o nieeeeeee :D ha ha ha
    udało Ci się raz mnie zgasić :P
    ha ha ha ha

    :D padłem :D
    ha ha ha

    :D pamiętaj, że małpka zwinna jest i nawet z bananem fikać potrafi :DDDDDDDD
    łłooooooo z bananem jak dopiero fika :D
    ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajowo, a może byście razem komiksior jakiś machnęli? Jeden pisze, drugi ilustruje?

    OdpowiedzUsuń
  11. wczoraj była debata na ten temat...
    HDS Pipsztok czyt. Freak się wycofał...
    cienias...
    nawet próby i rękawicy podjąć nie chciał :'(

    OdpowiedzUsuń
  12. jakoś tak na siłach się nie czuję z tym komiksem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. :D nie czujesz się na siłach, bo musiałbyś ze mną współpracować :D
    dla mnie nie ma mocnych :D la la la

    ,,tryśnij" energią ;] może ochota przyjdzie :D
    ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  14. cytując Bonda "never say never again" ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. :D ha ha ha :D to ja zamilknę na chwil kilka ;]

    OdpowiedzUsuń
  16. Niemożliwe!!!
    Kimon milknie!!!
    Ciekawe na jak długo ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. kwadrans wystarczy :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  18. WOW!!!
    wytrzymał minutę hahaha

    OdpowiedzUsuń
  19. :D dałem rady :D
    jestem z siebie dumny :D

    w nagrodę należy mi się poranny has :D

    OdpowiedzUsuń
  20. aż łezka z radości zakręciła mi się w sztucznym, szklanym oku :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkice piękne, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Należy się uznanie Kimonkowi ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. :DDDDDDDDD dziękuje :)))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  24. A Ty sobie w trawie leżysz a tu orać trzeba i siać he he. Arek talent ma i to nie podlega żadnej dyskusji. Oprócz tego jest niesamowicie pracowity.

    OdpowiedzUsuń
  25. obiboki zawsze ptaszorami do góry leżą ;] w tym wypadku nieco w druga stronę ;]

    :D oj Ewo :D nie przesadzaj z tą pracowitością ;] po prostu naginam ramy czasowe ;]
    a od hasu w jakiś sposób odpocząć trzeba ;]
    bo tak na prawdę, to jestem leniuch śmierdzący węgorzem :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Evo, a jak myślisz dlaczego leżę na brzuchu???
    ...
    Bo orzę tą ziemię hahaha

    OdpowiedzUsuń
  27. :D aaaaaaaaaaaaaaaaaaa ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  28. i przytaknę co do porannej dyskusji :D
    każdy ma jakiegoś fisia :DDDDDDD

    nawet... orkę :D ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  29. hds to jesteś Ty? Tak leżący z tym tyłkiem do góry?

    OdpowiedzUsuń
  30. Piotrze nie poznajesz?
    ten sam uśmiech :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Piotrku muszę Cię zmartwić.

    Nie mam takiej brzydkiej dupy ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. A tak na poważnie.
    Na początku cyklu z serii SZF, deklarowałem że w setnym odcinku zaprezentuję Wam pełnię swych wdzięków ;)
    Trochę (jakiś rok z okładem) jeszcze trzeba poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  33. to ja na 100 odcinku emigruje na wyhasy ;]
    tracąc wzrok od bazyliszka- malować przestać bym musiał :(

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja tylko odpowiadam Piotrku ;D

    Kimi boisz się, że blask mej... twarzy Ciebie oślepi ;>

    OdpowiedzUsuń
  35. ha ha ha blask ha ha ha
    a to Ci dobre :DDDDDDDDDDDDDd
    oslepi na pewno ;]
    ale wole lepiej nie kusic losu ;]
    stracę swój główny zarobek i jak malować będę?
    na sumieniu Twym pozostanę :D ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  36. to jest bardzo wzglęne, czy ta przytoczona przez Ciebie dupa jest taka brzydka...

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakby była brzydka to bym jej nie pokazywał na blogu.
    Po prostu moja jest o niebo ładniejsza ;D
    Jak księżyc w pełni hahaha

    Kimon Ty jak coś powiesz...

    OdpowiedzUsuń
  38. nie uważam, aby dupa na tym zdjęciu była istotą Twojego bloga drogi HaDeSie żeby nie było, że obserwuję i podczytujęTwojego bloga tylko w nadzieji na to, że jakieś inne w tym Twoją dupy na nim ujrzę. Co nie zmienia faktu, że moja też jest moim zdaniem ładniejsza od tej na obrazku...

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdzie tego przecież nie sugerowałem, że taki jest powód Twojej bytności w mych skromnych progach ;)

    To już są nas dwie zajebiste dupy na tym świecie hahaha

    OdpowiedzUsuń
  40. nie widziałem jeszcze Twojej toteż pewność co do istnienia jednej zajebistej - swojej - dupy na ten moment mam jedynie pewność. Tym samym cieszę sie, że mi wierzysz na słowo co do zajebistości mojej;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zatem chyba słabo bloga przeglądałeś, bo o ile mnie pamięć nie myli, wychyla zza krzaka ze dwa razy ;)
    Wierzę na słowo ;D

    OdpowiedzUsuń
  42. pędzę co sił w nogach zatem nadrabiać zaległości

    OdpowiedzUsuń
  43. :D koniec świata :D
    ale się uśmiałem :D

    i pomyśleć że to nasze konwersacje są z... dupy
    ha ha ha jednak się myliłem :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Widzisz.
    Nie tylko Ty się nadajesz do konwersacji na poziomie... dupy hahaha

    OdpowiedzUsuń
  45. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahahahahhahahahahaha

    zabiłeś mnie :D
    przemilczę i zaczekam na reakcje Piotra :D

    hahahahahahahahahahah

    OdpowiedzUsuń
  46. No proszę człowiek tyra całymi dniami,słońce ogląda prze krzaki w lesie a tu takie szaleństwo....dyskusja nader interesująca....a tyłeczek na zdjęciu Panowie wcale niczego sobie.....

    OdpowiedzUsuń
  47. :D no ba :D
    aby ktoś się bawił, ktoś musi pracować :D
    la la la

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak zapewne zauważyłeś Kimonku, Piotr nie włączył się w dyskusję, która powoli zaczyna sięgać rynsztoka ;)

    Bierz przykład z niego ;p

    Czarodziejko nie pracuj tak wiele ;-*

    OdpowiedzUsuń
  49. Dupa dupie nie równa, zarówno w sensie dosłownym jak i metaforycznym;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nieeeeeeee!!!!
    Piotrku. Ja Ciebie stawiam za wzór dzieciakowi, żeby nauczył się kiedy z fasonem ze sceny zejść, a Ty mi tutaj takie faux pas ;D

    OdpowiedzUsuń
  51. no tuż właśnie z fasonem, w sensie dosłownym i metaforycznym, jak również ciągle w ramach obowiązującej w dyskusji nomenklatury dyskusję skwitowałem...

    OdpowiedzUsuń
  52. (mogę sobie tą fotkę rzeczoną na pulpit ściągnąć?)

    OdpowiedzUsuń
  53. Piotrze, nie posiadam do niej praw autorskich, więc obsłuż się ;)

    OdpowiedzUsuń