Pokazywanie postów oznaczonych etykietą face 2 face. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą face 2 face. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Face 2 Face: hds


Face 2 Face: 

,,hds"
węgiel + czarny akryl na kartonie 

100x70

Jak zapowiedziałem podczas wrzuceniu swojego imieninowego autoportretu (który powstał w grudniu wraz z tym obecnie prezentowanym), rozpocząłem cykl wielkoformatowych, realistycznych portretów w niekonwencjonalnym kadrze. W rysunkach będą przedstawiane osoby, które wywarły, bądź nadal wywierają jakiś ważny wpływ na moją osobę, bądź w jakimś stopniu przyczyniły się do wielkich zmian nawet jedną sytuacją, powracając czasem do przeszłości, odkopując ich wizerunek.

Z racji, że blog jest moim typowym, dziennikowym wyflaczeniem emocjonalnym, pojawi się również notka na temat danych osób- chyba, że zostało o nich powiedziane już tu dużo ;) 
a będzie tak często (w przypadku przyjaciół)...

Face 2 Face będzie trwało do póki nie powiem sobie ,,dość"...



 Z powodów oczywistych na pierwszy rzut poleciał hds, o którym chyba nie muszę nic mówić...

...więc... 
...nic nie powiem więcej, zapraszając tylko w niedalekiej przyszłości na nasze zaległe wytwory kooperacji Ham&Kid, które po ogarnięciu mej sesji, pójdą znowu w ruch- tym razem na trzeźwo ;)

Złożyło się to również z wynikami organizowanego przez Niego Candy, które zapewne uraduje wylosowaną osobę- wytwór z kości (poroża lub wosku) będzie zapewne kolejną perełką i wytworem z Jego rzemieślniczych dłoni, jak moja małpka, którą jakiś czas temu zgubiłem i niestety nie odnalazłem po wywieszeniu ogłoszeń w kilku miejscach na mieście i notki na Gumtree... Tym bardziej, że był to wytwór symboliczny i bardzo osobisty- mentalnie i emocjonalnie.

Choć sam autor- rzemieślnik bardzo dosadnie kwituje to w krótkim zdaniu:
,,Zgubiony w tym przedświątecznym czasie atrybut, to też pewien znak i podsumowanie jakiegoś okresu..." ;> i ma zapewne rację :)


miłego :*

środa, 11 stycznia 2012

Arkadia...



,,Autoportret..."
węgiel na kartonie

100x70

Preladiasa rysunku można było zobaczyć w ,,Deserve..." jako małą zapowiedź- jak wspomniałem początkiem roku, często będzie się to teraz zdarzać na tym nudnym poletku.

Auto rozpoczął wielkoformatowe rysunki portretowe bliskich mi osób (czyli nie znasz dnia ani godziny, a Twoja facjata pojawi się na mych włościach buhaha), które raz na zawsze zakopią stricte realistyczne chrabąszcze. Obiecałem sobie, ze dopiero kiedy tak na prawdę opanuje warsztat realistyczny i fotorealistyczny, to dopiero ucieknę gdzieś dalej- taka kolej rzeczy. Poniewaz nie da sie przeskoczyć czegoś jednego, nie trawiąc tego do perfekcji- takiej czy innej- zależy to od punktu patrzenia... Jedni stwierdzą, że jest już ok, inni powiedzą- hola hola kolego- jeszcze to, to i to!
zatem mówię to sam sobie ;>
Ostatnio i tak uciekam w stylistykę bliżej tego klimatu (co można bliżej zobaczyć w odcinku 13 Pinka), a ostatni projekt postawił kropkę nad i... a efekty na bieżąco o dziwno są widoczne w... uczelnianych aktach Pana Mariana ;)

kiedy to nastąpi?
we will see
i tu puszczam do Was oczko ;>


Arkadia
 ,,...W niektórych religiach kraina wiecznej szczęśliwości, miejsce pobytu bogów i ich wybrańców, a także miejsce pobytu dusz zbawionych po śmierci. Mit rajski spotykany jest w kulturze niemal wszystkich ludów i wiąże się ze stanem pierwotnej szczęśliwości człowieka, cieszącego się wolnością, żyjącego w bliskim kontakcie z bogami i naturą. Motyw szczęśliwych krain przybiera tyle form, że nietrudno zagubić się w tym gąszczu ludzkiej wyobraźni, przez wieki wciąż na nowo kreującej ich różnorodne modele. W dodatku motyw ten był bardzo różnorodnie pojmowany. Jedno tylko łączy wszystkie wyobrażenia Arkadii – tęsknota za doskonałością, jakkolwiek ją rozumiemy. Tęsknota ta to wyraz marzenia o doskonałych czasach, doskonałych miejscach, doskonałym życiu. Cóż innego, jeśli nie te właśnie odwieczne ideały wyrażają mity o raju, o wyspach szczęśliwych, o baśniowych krainach bogactwa, spokoju i radości..."

(info from there)

Równo w zeszłym roku pisałem o pochodzeniu swojego imienia, dziś skupiam się nad tym, co ze sobą niesie to ,,nieustające szczęście w pląsie", któro mnie prowadzi przez życie ;>

BTW...
stąd też dyplom z architektury wnętrz opowiadał o utopijnej i ekumenicznej świątyni z Drzewem Życia. Jeszcze wtedy nie oglądałem Avatara ;> dopiero za namową Wiedźmy to zrobiłem :D



Zatem życzę wszystkim Arkom skwarkom pieczarkom wszystkiego dobrego- w końcu żeśmy z radosnej utopii ;> czyż nie tak?
zatem czas na has w pozytywie!

a co do utopii... 
zatęskniłem za normalnością...
za zwykłym, codziennym, marnotrawieniu czasu w sposób jak najbardziej najpiękniejszy, pragnąc tego jedynego, jednego dnia- ale jak wyjątkowego...
u boku...
teraz...
tutaj...

...po prostu...


,,...Everyday we gonna play, what's your fantasy?
Every night I think of you in every way
And when I get ya Imma celebrate.
Imma celebrate, Imma celebrate, I'm gonna celebrate.
Cause Imm get you one day..."

:D

anu i na zakończenie przypominam rzutem na taśmę, że można jeszcze  zapisywać się na darmowe ,,Candy"chrabąszcze do:

Cukiniowej Wiedźmy Doro


(wyniki w Jej (18ste) urodziny- 18 stycznia- pamiętać by złożyć życzenia- obowiązkowo!!!)

&

Sweet'aśnego Freak'a hds'a


(do 15 stycznia)

polecam bo to dobrzy ludzie są haha