poniedziałek, 19 grudnia 2011
Obokuri Eeumi
Stawiam nowy dom,
Na ziemi odnalezionej.
Dach pokrywam źdźbłami trzciny,
Starannie związanymi w snopy.
Przy kamiennym murze,
Uczcijmy to złote gniazdo,
Który uwiły setki
Czarnych kań skrzydlatych.
Niedługo nadejdzie ósmy miesiąc,
A ja nie mam żadnego stroju.
Użycz mi bracie choć jeden rękaw,
Bo chcę założyć coś radosnego.
Pragnę odziać dzieci oraz bliskich,
W ostatnie kimono, które posiadam.
Sama okryję się winoroślami,
Zebranymi wysoko w górach.
Księżyca pełni blask w dół spływa
I oświetla ziemię boskim lśnieniem.
Pragnę, by chmury go odrobinę przyćmiły,
Kiedy wkrada się mój ukochany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pieśń japońska, która niesie oczyszczenie i nadzieję...
OdpowiedzUsuńPiankna!
OdpowiedzUsuńSiedzę tu przez cały dzień.
OdpowiedzUsuńCoś by się rzekło, ale nie wiadomo co ... :)
Zakochałem się w tej pieśni, którą usłyszałem w wałkowanej ostatnio anime "Samurai Champloo" (film również polecam).
OdpowiedzUsuńPrzez tą miłość od pierwszego zasłyszenia, po raz pierwszy w życiu popełniłem przestępstwo piractwa i nie czuję się z tym dobrze ;]
piękna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEve, czasem cichutko przy niej chlipię, mając nadzieję, że zło w dobroć się przemieni...
OdpowiedzUsuńKorsarzom łatwiej wybaczyć, powiedz, że działaś na zlecenie i to był rozkaz ;D
OdpowiedzUsuń